Dwie kobiety narodowości ukraińskiej czekając na złożenie wniosków o nadanie numerów pesel w Urzędzie Gminy w Łapanowie, zgubiły torebkę, w której były dokumenty całej siedmioosobowej rodziny. Z pomocą przyszli policjanci Komisariatu Policji w Nowym Wiśniczu, którzy odzyskali torebkę wraz z jej cenną zawartością.
Uciekając przed wojną siedmioosobowa rodzina ukraińskich uchodźców znalazła schronienie na terenie sąsiadującego z Bochnią powiatu wielickiego. W celu dopełnienia formalności, w piątek, w godzinach południowych kobieta wraz ze swoją córką przyjechały do Urzędu Gminy w Łapanowie. Tutaj chciały złożyć wnioski o nadanie numerów pesel. W trakcie oczekiwania na swoją kolej kobiety wyszły do parku znajdującego się przed budynkiem urzędu, gdzie kilkukrotnie korzystały ze znajdujących się tam, usytuowanych w różnych miejscach ławek. Kiedy postanowiły wrócić do budynku, jedna z nich zorientowała się, że nie ma swojej torebki, w której znajdowały się ukraińskie dowody osobiste oraz paszporty całej siedmioosobowej rodziny, jej prawo jazdy oraz niezbędny inhalator. Kobiety zaczęły sprawdzać miejsca, w których siedziały, jednak torebki nie udało się znaleźć. Wtedy na miejsce wezwany został patrol policji. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Nowym Wiśniczu bardzo szybko ustalili, że torebka została przyniesiona przez osobę postronną do pobliskiego sklepu. Tam, w obecności policjantów, kobiety sprawdziły jej zawartość, potwierdzając, że niezbędne do pobytu w Polsce dokumenty nie zginęły i znajdują się na swoim miejscu.
W podziękowaniu za profesjonalne działanie na ręce Komendanta Powiatowego Policji w Bochni insp. Jerzego Polczyka wpłynęło pismo od pokrzywdzonych, w którym podkreślono kompetentność działań oraz chęć niesienia pomocy prowadzących interwencję funkcjonariuszy Komisariatu Policji w Nowym Wiśniczu.
Opracowani: KPP Bochnia
